Kilka lat temu, ktoś wpadł na pomysł, aby na ulicach Chicago umieścić w naturalnej wielkości figury krów w różnych konfiguracjach i abstrakcjach artystycznych. Pomysł Chicago został powielony w kilkunastu miastach świata, miedzy innymi i Warszawa tez miała swoje krowy.

A wiec żeby Anchorage niebyło gorsze, to i tu ktoś wpadli na pomysł, aby ulice ozdobić takim figurami, ale ponieważ krowy były juz w kilkunastu miastach, to w Anchorage wymyślono ze na ulicach będą łososie, rybny symbol Alaski.

Ryby są wystawione w różnych punktach miasta przez cale lato. Idąc z mapka rozmieszczonych ryb, można zobaczyć ładny kawałek Anchorage.

Na zakończenie lata ryby idą pod młotek, czyli idą do sprzedaży na licytacji. Pieniądze uzyskane z licytacji, w roku 2005 za 25 ryb uzyskano 188 tysięcy dolarów, idą na cele charytatywne. Artyści niedostają za swoja prace żadnego wynagrodzenia. Taki zresztą jest cel tej wystawy.

Jako ciekawostkę dodam, ze na internetowej licytacji, za rybę na zdjęciu numer 4, ktoś jest gotowy juz dziś zapłacić 27500 dolarów.

 

ZB_yszek

Sami zobaczcie...